ja się pytam, gdzie jest matka? pytam się!
okazuje się, że hasło matka w polskiej Wikipedii zawiera zaledwie pięć zdań (?!?)
pomijając fakt, że autor tych wymęczonych, nic praktycznie nie wnoszących stwierdzeń, jest na bakier z polską składnią, to kurde, no KURDE, gdzie schowaliście matkę polkę?
gdzie jest matka?
i tak, dowiadujemy się, że:
"Matka (mama) – kobieta, która jest rodzicem, urodziła i zazwyczaj jednocześnie wychowuje własne dziecko."
że co? co to w ogóle znaczy "urodziła i zazwyczaj jednocześnie wychowuje własne dziecko"?
że jak rodziła to już wychowywała,
czy urodziła nie swoje,
czy jak?
dalej
"W prawie rodzinnym matka jest wstępną krewną pierwszego stopnia w linii prostej, od którego dziecko pochodzi bezpośrednio." (cyt.)
tak Bubu, tak Judy
jestem waszą wstępną krewną pierwszego stopnia w linii prostej
od dziś tak na mnie wołacie,
i tylko grzecznie!!
bo jakby nie było, pochodzicie ode mnie bezpośrednio,
beze mnie, same wiecie... <pufff> nie ma...
dalej
"W genealogii matkę i dziecko łączy filiacja, a matkę z ojcem łączy koicja." (cyt.)
tak córeczko, kocham Cię, łączy nas niepowtarzalna filiacja,
ale idź już spać,
mamusia i tatuś chcą się pokoić
ostatecznie
"W języku potocznym matką nazywa się czasem także teściową. Matka wychowująca dzieci z poprzedniego małżeństwa swego męża to macocha." (cyt.)
tyle.
tyle o matce
GDZIE JEST MATKA?
pewnie siedzi z tyłu...
[tu i teraz zarzekam się, że w najbliższym czasie zedytuję to hasło w Wikipedii, bo wstyd]
Swoją drogą hasło ojciec też potraktowano po macoszemu i pobieżnie, choć jakby nieco czulej.
Z dużym prawdopodobieństwem autorem był mężczyzna, ale bezdzietny.
.
Fakt- gdyby jakiś kosmita chciał się czegoś o nas dowiedzieć z Wikipedii, powstałby w jego głowie ciekawy obraz naszej planety... ;) Myślę jednak, że dużo łatwiej opisać np. budowę ameby niż stosunki międzyludzkie- każdemu z nas znane, ale nie do końca określone...
OdpowiedzUsuńTrue. Jakbym miała wybór to opisałabym amebę ;)
UsuńStosunki zostawiam w spokoju, ale skoro można zaczytać się w "Mother" to może dałabym szansę "Matce" ;)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń